Jaki jest Dubaj? Przejaw ludzkiej pychy czy geniuszu?
Stereotyp Dubaju Nawet, jeżeli nie byłeś w tym mieście, to zapewne słyszałeś o śnieżnym stoku zamkniętym w centrum handlowych albo „dziewczynach” z Dubaju, ale
Pierwszy raz miałam styczność z tym Państwem kilka lat temu podczas wizyty w Izraelu, gdyż Jordania graniczy z Izraelem przez morze martwe. Nie znając uwarunkowań geopolitycznych bałam się tego kraju, gdyż Izrael był z tego rejonu ostrzeliwany rakietami. Tymczasem Jordania z Izraelem zawarła pokój w 1994 roku, a ostrzał do dnia dzisiejszego prowadzą Palestyńczycy, z którymi Jordańczycy również mają problem i to przez pryzmat konfliktu palestyńskiego, często ich postrzegamy.
Odwieczny konflikt między Żydami, a Arabami toczy się generalnie o wąski pas ziemi między Morzem Śródziemnym, a rzeką Jordan. Ma on zaledwie 28 tys. km2, czyli jest wielkości województwa lubelskiego. Obszar niewielki, ale jest to tzw. Ziemia Obiecana, którą – wg Pięcioksięgu – Bóg zarezerwował dla Żydów. Tej „rezerwacji” nie uznali Rzymianie, którzy stworzyli tam własną prowincję – Palestynę, potem podbili ją Arabowie, a następnie Turcy. Po I wojnie światowej Palestyna stała się protektoratem Wielkiej Brytanii. Po II wojnie światowej teren ten przejął w większości Izrael, w 1994 roku na Zachodnim Brzegu Jordanu wyłoniono Autonomię Palestyńską, a w niewielkiej części Strefę Gazy. Formalnie jest ona częścią Autonomii Palestyńskiej, ale de facto jest oddzielną enklawą kontrolowaną przez Hamas, radykalną partię islamską, która to właśnie ostrzeliwuje Izrael.
Czytaj więcej na: https://demagog.org.pl/analizy_i_raporty/izrael-i-palestyna-czyli-co-musisz-wiedziec-o-konflikcie/?cn-reloaded=1
Haszymidzkie Królestwo Jordanii – tak właściwie nazywa się Jordania i jako takie powstało w 1950 roku. Kraj zamieszkują dwie narodowości Jordańczycy i Palestyńczycy, którzy posiadają własną organizację wyzwolenia Palestyny.
Na stronie króla Jordanii przeczytałam, że jest on wnukiem proroka Mahometa w 41 pokoleniu, natomiast Wikipedia podaje, że w 43. Król Abdullah II wyróżnia się pracą na rzecz jedności Islamu, a Jordania jest zaliczana do najbardziej kosmopolitycznego pod względem religijnym kraju arabskiego.
Krajobraz kraju jest wyżynno- pustynny i ma aż trzy strefy klimatyczne. Pogoda na północy gdzie leży stolica Amman, znacznie różni się od pogody w Akabie, leżącej na południu kraju. W moim przypadku podczas wizyty w styczniu różnica temperatur wyniosła ponad 15 stopni. W Ammanie zastała mnie „wczesnowiosenna” pogoda i 7 °C, podczas gdy w Akabie nurkowałam w morzu.
Swoje ślady pozostawił tutaj starożytny Rzym, znajdziecie też miejsca ważne dla chrześcijaństwa.
Zatoka Akaba – położona nad morzem czerwonym to główny ośrodek turystyczny, a pustynia Wadi Rum należy do jednych z najpiękniejszych na świecie. Jednak przyjeżdża się tutaj głównie dla jednego z siedmiu cudów świata – jakim jest antyczne miasto Petra.
Stolica kraju – gwarna i ruchliwa jak typowe azjatyckie miasta.
Architektura Ammanu jest dość monotonna, z jasnymi prostymi bryłami domów w nieuporządkowanej strukturze. Krajobraz przełamują piękne i okazałe murale oraz pozostałości antycznego świata.
Tutaj znajdziecie ślady rzymskiej cywilizacji z pięknie zachowanym amfiteatrem, a z cytadeli widać najpiękniejszy widok na miasto.
Warto wyjść wieczorem na gwarną ulicę, przejść się po bazarach, zjeść w lokalnej knajpie. Sprzedawcy są mniej nachalni w porównaniu np. do egipskich handlarzy.
Miasto rozsławione w okresie bizantyjskim jako jeden z głównych ośrodków mozaikarstwa.
Do dziś zachowały się wspaniałe mozaiki bizantyjskie w cerkwi św. Jerzego.
Święta góra czczona przez wyznawców judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. To ziemia gdzie rozgrywały się biblijne wydarzenia. Na górze Nebo Mojżesz zobaczył ziemię obiecaną i miejsce jego śmierci. W pobliżu góry miała został ukryta Arka Przymierza i Namiot Spotkania.
Na szczycie znajduje się sanktuarium Mojżesza pod opieką zakonu Franciszkanów. Symboliczny wyraz ma ponad pięciometrowej wysokości monolit wapienny, na którym w trzech językach wyryto przesłanie na nowe milenium. Po łacinie zamieszczono tekst: Jeden Bóg i Ojciec wszystkich.
Podczas wizyty tam przeszyła mnie świadomość tysięcy lat, moja noga stanęła w miejscu, o którym pisze w księgach starotestamentowych.
Jezioro znajdujące się w najgłębszej depresji na ziemi gdzie stopień zasolenia wynosi ponad 25 %. W wodzie nie żyje ani jedno stworzenie, a każdy próbujący się zanurzyć wypływa na powierzchnię.
Linia brzegowa i widok w porównaniu z Izraelską linią brzegową jest zdecydowanie piękniejsza. Kurorty nad morzem martwym to zamknięte resorty z infrastrukturą hotelową, leżakami i prysznicami na plaży.
Jedna z najpiękniejszych pustyń na świecie. Piasek w przepięknym kolorze ochry i liczne formacje skalne powodują, że krajobraz pustyni wykorzystywany jest często, jako sceneria marsjańska.
Na terenie pustyni istnieje wiele dobrze zorganizowanych campów w różnym charakterze. Możecie nocować w namiotach, bungalowach, ale również w futurystycznych ufo.
Bezcenne doświadczenie zobaczyć rozgwieżdżone niebo nad pustynią oraz różowy wschód słońca. Piękno natury zapiera dech w piersiach. Noc na pustyni to również bardzo duża różnica temperatur. Jedna noc, a doceniłam zdolność przetrwania i adaptacji Beduinów. Trzęsłam się z zimna i ledwo przetrwałam tę noc śpiąc w piżamie, dresie, polarze i pod dwoma kocami (a wystarczyło włączyć klimatyzator na ogrzewanie-ups). Smutek natomiast ogarnia widząc unoszący się wszędzie plastik.
Petra to ogromny kompleks starożytnych budowli zbudowany przez Nabatejczyków na szlaku karawan, między morzami Martwym i Czerwonym a sięgający początkami do IV w p.n.e. Miasto podbite przez starożytny Rzym, który zostawił swój antyczny ślad.
Drogę do Petry z miejscowości Wadi Musa pokonuje się wąskim wąwozem, w którym zobaczycie pozostałości płaskorzeźb, kapliczki oraz systemy doprowadzające kiedyś wodę do miasta. Uderzy was dominujący kolor czerwieni i złota, niespodziewanie wyłaniające się kształty i piękne formacje skalne.
Przy wyjściu z wąwozu oczom ukazuje się kultowy skarbiec – znak rozpoznawczy Petry. Jednak to dopiero początek. Wspaniałe skalne miasto to katakumby królewskie,
teatr rzymski, skały Dżinów, grobowce, czyli sceneria filmu „Indiana Jones i ostatnia krucjata”.
Petra to zwiedzanie na cały dzień, ale możliwy jest też przejazd trasy konno, wielbłądem lub osłem – w zależności od odcinka. Najtrudniejsze jest godzinne podejście pod górę do wielkiej świątyni -Monastyru ale tutaj trzeba być!
Jest dwukrotnie większy od skarbca Faraona i oferuje niezapomniany widok na całą Petrę.
Wcześniej zamieszkujący ten teren Beduini dostali prawo handlu w zamian za opuszczenie miejsca, stąd na trasie liczne kramy i sprzedawcy, a ceny atrakcyjne.
Zatoka i jedyny port morski kraju nad morzem Czerwonym. Główny ośrodek turystyczny zorganizowany w zamknięte resorty. Korzystałam z Tala Bay Resort – kilka hoteli, marina, wewnętrzne miasteczko ze sklepami i restauracjami.
Dla tych, którzy mają obawy przed tętnem arabskiego miasta – zapewni spokój i wszystkie atrakcje.
Warto jednak wybrać się do starej części miasta oraz skorzystać z baz nurkowych. Tam zjadłam najlepszy na świecie hummus i pastę z bakłażana.
Czułam się w Jordanii bezpiecznie, choć dystans do krajów arabskich pozostanie. Znane miejsca turystyczne są wspierane przez patrole policji. Na ulicy widać różnorodność, a Europejka nie czuje się tutaj, nie na miejscu. Jordańscy sprzedawcy nie są tak nachalni jak np. Egipcjanie. Chciałabym mieć czasami ich niespieszny tryb i prostotę.
Jednym zdaniem – ten kraj brązowych skał, pomarańczowego piasku i czerwieni Petry jest jednym z piękniejszych w tej części świata.
Śpieszcie się go zobaczyć, gdyż ta część świata historycznie jest zantagonizowana. Wojna, toczy się tuż przy granicy Jordanii z Syrią, a do państwa wciąż napływa fala uchodźców. Wszystko może się zmienić.
Autor: Barbara Jacińska – życie to moje hobby
Udostępnij
Stereotyp Dubaju Nawet, jeżeli nie byłeś w tym mieście, to zapewne słyszałeś o śnieżnym stoku zamkniętym w centrum handlowych albo „dziewczynach” z Dubaju, ale
Jordania – czy jest bezpiecznie Pierwszy raz miałam styczność z tym Państwem kilka lat temu podczas wizyty w Izraelu, gdyż Jordania graniczy z Izraelem
Praktyka wdzięczności „Praktyka wdzięczności; wdzięczność, a psychologia; po co być wdzięcznym” – między innymi te frazy podpowiada internetowa wyszukiwarka. Jest to w ostatnim czasie
2 Responses
Jeżeli zainteresował Ciebie ten tekst to polecam również wpis na temat Maroka
https://zycie.info.pl/maroko-czerwony-kraj-w-obliczu-ramadanu/
ciekawy artykuł